WDZIĘCZNOŚĆ

(GRATITUDE)
Wdzięczność (kataveditā lub kataṭṭutā) to uczucie zadowolenia z powodu korzyści danych nam przez innych, oraz pragnienie, aby wyrazić nasze podziękowanie lub chęć odwdzięczenia się. Buddha powiedział, że wdzięczność jest cechą dobrej osoby: „Prawdziwie dobrzy ludzie są zadowoleni i wdzięczni” (Vin.IV,55). Jednak zobaczył także, iż wdzięczność nie jest czymś powszechnym: „Ciężko jest znaleźć na świecie te dwa rodzaje ludzi. Jakie dwa? Jeden, który najpierw wyświadczy przysługę i drugi, który będzie za tę przysługę wdzięczny” (A.I,86).

WIARA

(FAITH)
Wiara (saddha) jest akceptacją prawdy dotyczącej idei, która obecnie nie może być dowiedziona lub której nie można poznać za pomocą innych środków. Zgodnie z większością teistycznych religii, wiara ma efekt metafizyczny. Bóg wymaga wiary, a ci, którzy ją posiadają, nagradzani są zbawieniem. W buddyzmie rozumienie wiary różni się od takiego pojmowania. Wiarę uznaje się za wartościową, jeśli po pierwsze rodzi otwarcie się na Dhammę, następnie chęć praktykowania jej, a także trwania w praktyce, aż pojawią się rezultaty. Jeśli ktoś nie ma choćby odrobiny wiary, nie powinien rozważać [praktyki] Dhammy. Buddyjski filozof Nagarjuna dobrze to ujął, gdy powiedział: „Człowiek przebywa w Dhammie dzięki wierze, ale wie dzięki zrozumieniu. Zrozumienie przewodzi tymi dwoma, ale wiara jest na pierwszym miejscu.” W pewnym momencie wiara zaczyna być zastępowana przez wiedzę, opartą na osobistym doświadczeniu.
Buddyzm rozróżnia wiarę ślepą (amĺlika saddha) od wiary racjonalnej (akaravată saddha). Jeśli wiara wzbudzana jest za pomocą silnego odwołania do emocji, poprzez uleganie wrażeniu domniemanych cudów, lub też ta, która wiedzie człowieka do zaakceptowania pierwszej lepszej napotkanej rzeczy, bez zbadania alternatyw, jest przykładem ślepej wiary. Natomiast wiara racjonalna wyrasta z uważnej oceny możliwości, wniosków i faktów. Dobrze ilustruje taki rodzaj racjonalnej wiary spotkanie do jakiego doszło między Buddhą a człowiekiem znanym jako Upali. Był on szanowanym autorytetem wśród swej społeczności i jednocześnie wyznawcą Dżinizmu. Po długiej rozmowie z Buddhą, Upali zdecydował się zostać jego uczniem „od dziś dnia, tak długo jak będzie trwało życie”. Ale zamiast przyjąć deklarację wiary Upaliego, Buddha zachęcił go, aby dał sobie trochę czasu na rozważne namyślenie się, zanim podejmie tak ważną decyzję: „Najpierw przeprowadź stosowne dochodzenie. Jest ono dobre w przypadku dobrze znanej osoby, takiej jak Ty”. W tamtym czasie w Indiach, pomiędzy różnymi odłamami, trwała poważna walka o zdobycie uczniów, więc Upali był zaskoczony tą nieoczekiwaną radą: „To co mówisz podoba mi się jeszcze bardziej. Inny nauczyciel gdyby przyjął mnie jako swego ucznia, to paradowałby po całym mieście z transparentem, aby wszyscy się o tym dowiedzieli. Ale ty prosisz mnie, abym najpierw przeprowadził stosowne dochodzenie”. Buddha wiedząc, że Upali był Dżinistą, poprosił go, aby ten nadal wspierał swoją poprzednią religię: „Twoja rodzina długo wspierała Dżinistów, więc zastanów się czy Ty także nie powinieneś tego kontynuować” (M.I,379).
Według Buddhy, racjonalna wiara - zakorzeniona w zrozumieniu, jest silna, niezachwiana przez żadnego innego nauczyciela czy kaznodzieję, czy też demony, bóstwa albo Boga lub kogokolwiek na świecie” (M.I,320). Taka wiara nie potrzebuje być podpierana przez zamykanie się, ograniczanie bądź stronniczość wobec innych religii.

WINA

(GUILT)
Poczucie winy to nieprzyjemne i przykre uczucie, spowodowane wiedzą lub wiarą w to, że zrobiło się coś niewłaściwego. W języku angielskim słowo to (guilt) pochodzi od anglo-saksońskiego gylt, co znaczy ‘obrażać’. W niektórych religiach poczucie winy podtrzymywane jest jako środek kontrolowania ludzkiego zachowania i jako odpowiednia kara za niewłaściwe zachowanie. W psychologii buddyjskiej poczucie winy jest widziane przede wszystkim jako coś negatywnego, ponieważ wiąże się z rozwodzeniem się nad przeszłością, zamiast z byciem w teraźniejszości i jej rozumieniem. Jednakże Buddha powiedział, że realistyczne poczucie wstydu (hiri) i szacunku do samego siebie (ottappa) może czasami być użyteczne, gdy są one jak to nazwał „czynnikami regulującymi” (A.I,51). Osobie, która nie rozwinęła jeszcze dojrzałych cech duchowych, wstyd (przejmowanie się opinią innych) i szacunek do samego siebie (przejmowanie się swoją opinią na swój temat) może dać dodatkową motywację do unikania zła i czynienia dobra.

WŁAŚCIWA INTENCJA

(THOUGHT, RIGHT)
Właściwa Intencja / Myśl (sammā saṅkappa) to drugi krok na Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżce jaką wytyczył Buddha. Myśli to obrazy lub słowa jakie formują się w umyśle. Często towarzyszą im lub wytwarzane są przez nie uczucia i razem mogą doprowadzać do czynów. Buddha wyróżniał dwa rodzaje myśli: logiczne, ukierunkowane rozpatrywanie (vitakka) oraz wędrujące myśli (vicāra). Zwykle nasz umysł wypełniony jest rozproszonymi, przypadkowymi, wędrującymi myślami i mamy niewiele do powiedzenia odnośnie tego jaką będą miały treść i jaki będzie ich rozwój. Gdy mamy do wykonania jakieś zadanie lub problem do rozwiązania, wtedy wolicjonalnie ukierunkowujemy nasze myśli w konkretnym celu. Zwykle też, gdy zadanie zostanie wykonane lub problem rozwiązany, nasza wola słabnie i myśli znów zaczynają swoje niestabilne błąkanie się. Buddha dokonał pewnej obserwacji, często pomijanej: "Gdy ktoś często myśli i zastanawia się nad czymś, umysł skłania się ku temu." (M.I,115). Im więcej myślimy konkretną myśl, tym częściej będzie sie ona przejawiać. Jeśli regularnie mamy chciwe myśli i pozwalamy im pozostawać, wtedy będą one coraz częściej zajmowały nasz umysł i będziemy stawali się coraz bardziej chciwi. Dlatego też tak ważnym aspektem treningu buddyjskiego jest kultywowanie Właściwej Intencji, by nie pozwalać negatywnym myślom pozostawać w umyśle oraz by wzbudzać pozytywne treści umysłowe. Buddha definiował Właściwe Intencje ogólnie jako myśli zrównoważenia, miłującej dobroci i szczodrości (M.III,251). Właściwe Skupienie, Właściwa Uważność i Właściwy Wysiłek jak najbardziej wspomagają rozwój Właściwej Intencji.

WŁAŚCIWY POGLĄD

(UNDERSTANDING, RIGHT)
Właściwy Pogląd/ Zrozumienie (sammā diṭṭhi) to pierwszy krok na Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżce jaką wytyczył Buddha. Polskie słowo "pogląd" oznacza zarówno zrozumienie, jak też zgodne jest z palijskim słowem diṭṭhi, które dosłownie znaczy "dostrzeganie", a co za tym idzie "widzenie" więc posiadanie pewnej wizji. To stąd w tekstach często używana fraza przez Buddhę "posiadając wiedzę i wizję odnośnie rzeczy takimi jakie są" (np S.III,59) oznaczają właśnie Właściwy Pogląd, czyli kultywowanie konkretnych właściwości umysłu. Pomocą w rozwoju Właściwego Poglądu mogą być: chęć osiągnięcia bezpośredniego doświadczenia aniżeli opieranie sie na opini innych, nie uleganie z góry wyrobionemu stanowisku, nie wyciąganie pochopnych wniosków, bycie otwartym na różne wyjaśnienia, dawanie sobie czasu na przemyślenie, bycie gotowym na zmianę opini gdy przedstawiane są fakty zaprzeczające wcześniejszym konkluzjom, nie branie mylnie części za całość etc. Buddha wspominał o tego typu nastawieniach w kilku mowach w kanonie. Sāriputta dopowiadał, że słuchanie innych, bycie uważnym, dyskusja, moralność i spokojny umysł także mogą wspomóc rozwój Właściwego Poglądu (M.I,294). Widać wiec wyraźnie, że Właściwy Pogląd jest raczej procesem, a nie ustalonymi prawdami, wierzeniami czy opiniami. Kulminacją i zakończeniem tego procesu ma być oświecenie.

WŁAŚCIWE ŹRÓDŁO UTRZYMANIA

(LIVELIHOOD, RIGHT)
Właściwe źródło utrzymania (sammā ājīva) to piąty krok na Szlachetnej Ośmiorakiej Ścieżce Buddhy. Źródło utrzymania to praca, jaką wykonujemy, aby żyć. Aby było „właściwe” w pełnym znaczeniu tego słowa, powinno ono: 1) zaopatrywać człowieka w przynajmniej jedną z podstawowych potrzeb, 2) powinno być w zgodzie z zasadami etycznymi i 3) powinno w sposób przydatny i korzystny przyczyniać się społeczeństwu. Buddha mówił o handlowaniu bronią, istotami ludzkimi (niewolnictwu, przemycie ludzi, pewnych rodzajach prostytucji i życiu z dochodów otrzymywanych w ten sposób), handlowaniu mięsem, produkcji i sprzedaży alkoholu i trucizn, jako o niewłaściwym źródle utrzymania (A.III,207). W dzisiejszych czasach owa lista mogłaby zostać znacznie powiększona. Buddha opisał zdrowy i uczciwy przychód jako „zarobiony ciężką pracą, siłą rąk i potem czoła, uczciwie i legalnie” (A.II,67). Np. to czy życie z inwestycji będzie właściwym źródłem utrzymania czy nie, zależeć będzie od tego, w co zostały zainwestowane owe pieniądze. Normalnie jako o właściwym źródle utrzymania, pomyślelibyśmy o byciu lekarzem, pielęgniarką lub nauczycielem, ale znów zależałoby to od tego, w jaki sposób owe profesje byłyby wykonywane. A więc właściwe źródło utrzymania nie jest jedynie rodzajem pracy, jaką wykonujemy, ale także sposobem, w jaki ją wykonujemy.
Work as a Spiritual Practice, Lewis Richmond, 1999. (Praca jako Praktyka Duchowa, Lewis Richmond, 1999.)

WŁAŚCIWY WYSIŁEK (WŁAŚCIWE DĄŻENIE)

(EFFORT, RIGHT)
Właściwy wysiłek (sammā vāyāma) jest szóstym stopniem Szlachetnej Ośmiorakiej Scieżki. Wysiłek to katalizator, dzięki któremu inne wartości pojawiają się na ścieżce i są dalej rozwijane. I tak na przykład, chociaż wszyscy mamy zdolność bycia uważnymi, możemy nigdy nie osiągnąć tego stanu, jeśli o nim nie usłyszymy i nie zrozumiemy jaki jest wartościowy i pożyteczny. Z drugiej strony możemy również dołożyć starań i stać się uważnymi osobami. Trwając w skupieniu, chociaż przez chwilę, możemy próbować wzmocnić tę zdolność, pogłębiając naszą uważność. Wysiłek, determinacja oraz wigor są fundamentem każdego momentu, składającego się na ten proces. Buddha zdefiniował Właściwy Wysiłek tak: “Więc czym jest Właściwy Wysiłek? Jest to taki wysiłek, który rodzi pragnienie hamowania wzrostu niekorzystnych stanów [umysłu], które jeszcze nie powstały, pragnienie pozbycia się niekorzystnych stanów, które już istnieją, pragnienie rozwoju korzystnych stanów, które jeszcze nie powstały oraz pragnienie wspierania i dalszego rozwoju korzystnych stanów, już istniejących. W ten sposób mówi się, że ktoś dąży, czyni starania, poświęca energię, skupia i kieruje umysł w stronę tych celów” (D.II,131). Jednak Buddha zawsze podkreślał, że zwykłe zgrzytanie zębami czy napinanie się może wywoływać skutek odwrotny od zamierzonego. Wysiłek polega na użytkowaniu energii, jednakże Właściwy Wysiłek jest czymś bardziej wyrafinowanym, bardziej subtelnym. Można powiedzieć, że, Właściwy Wysiłek jest jak sterowanie łódką. Prowadzenie łodzi we właściwym kierunku nie polega tylko i wyłącznie na poruszaniu wiosłami. Przede wszystkim wiosła muszą być ze sobą zsynchronizowane. I tak, gdy płyniemy pod prąd to możliwe, że będzie konieczne wiosłować naprawdę mocno, podczas gdy płynąc z prądem, możliwe, że nie będziemy musieli wiosłować wcale. By utrzymać właściwy kierunek, wystarczy niekiedy tylko lewe wiosło, w innej sytuacji może to być prawe wiosło. Tak więc, by był to “właściwy” wysiłek musi być zbilansowany wobec innych czynników, jego natężenie musi być dopasowane zależnie od okoliczności, musimy wiedzieć kiedy można się odprężyć i pozwolić rzeczom rozwijać się swoim naturalnym rytmem. Jak powiedział Buddha, jeśli próbujesz zbyt mocno, stajesz się niespokojny, a jeśli nie próbujesz wystarczająco mocno, to trwasz w jednym miejscu, nie rozwijasz się dalej (S.I,1).

WOLNA WOLA

(FREE WILL)
Wolna wola (attakiriyavada) to umiejętność jednostki dotycząca dokonywania swobodnych wyborów, bez żadnych zewnętrznych wpływów, odnośnie działań, które podejmie. Idea wolnej woli jest zazwyczaj przeciwstawiana determinizmowi. Buddyzm nie naucza, że mamy całkowitą wolność lub że nasz los jest ustalony, ale naucza, że nasza wola jest uwarunkowana, czy też ograniczana do większego lub mniejszego stopnia. Samoobserwacja pokaże nam, że nasza umiejętność wybierania i działania jest często pod wpływem - a zatem ograniczona - przez nasze pragnienia, naszą umiejętność lub jej brak, siłę przypadku, nasze zdrowie, siłę naszych przyzwyczajeń i przekonań, oraz wiele innych czynników. Psychologia mówi nam także, że podświadomość może w sposób subtelny wpływać na nas bez naszej wiedzy. Celem większości buddyjskich ćwiczeń jest zobaczenie i zrozumienie czynników, które nas warunkują, a potem stopniowe pokonywanie ich. W ten sposób stajemy się bardziej wolni i dokonujemy lepszych wyborów.

WSPÓŁCZUCIE

(COMPASSION)

compassion.jpg

Współczucie (karuṇā) to zdolność do odczuwania rozpaczy czy bólu innych, jak własnych. Angielskie [i polskie - przyp.red.] słowo „współczucie” ma dokładnie takie samo znaczenie i wywodzi się z łacińskiego com znaczącego „z / współ” oraz passio znaczącego „cierpienie / czucie”. W buddyjskiej psychologii nieraz współczucie bywa określane jako empatia (anuddyatā), litość (dayā), wspólnota uczuć (anuggaha) czy wzajemne zrozumienie (anukampā). Cechą osobowości Buddhy najbardziej godną uwagi było jego współczucie, i to współczucie nie było tylko czymś, co czuł do innych, lub co inni czuli w jego obecności; było to również uzasadnieniem tego co czynił i mówił. Buddha powiedział: „To co współczujący nauczyciel powinien zrobić dla swych uczniów, z pobudek współczucia, dla dobra swych uczniów - to też i ja robię dla was." (M.I,46). Buddha odwiedzał i pocieszał chorych „ze współczucia” (A.iii,378), nauczał Dhammy „powodowany współczuciem” (A.III,167). Pewnego razu, poszedł do lasu w poszukiwaniu seryjnego mordercy ponieważ miał współczucie dla jego potencjalnych ofiar, jak i dla samego zabójcy. (M.ii,980). Współczucie Buddhy zdaje się przekraczać nawet bariery czasu. Jest opisywany jako czyniący lub powstrzymujący się od robienia pewnych rzeczy „przez współczucie dla przyszłych pokoleń” (M.I,23). Rzekł kiedyś, że jego prawdziwym powodem istnienia było „dla dobra wielu, dla szczęścia wielu, ze współczucia dla świata, dla dobra, pożytku i szczęścia bogów i ludzi” (A.II,146).

Buddha zachęcał swoich uczniów do milczącej medytacji, by wzbudzić myśli i uczucia współczucia, a następnie promieniować nimi obejmując umysłem cały świat. Ktoś, kto tak robił, powiedział, może być nazwany "przepojony współczuciem" (karuṇādhimutta). "To oznacza że ktoś taki trwa obejmując jedną czwartą część świata z umysłem pełnym współczucia, potem drugą, trzecią i czwartą. Zatem taki ktoś trwa obejmując cały świat, w górę, w dół, wszerz i wszędzie dookoła, z umysłem wypełnionym kompletnym i podniosłym współczuciem, które uwalnia od gniewu i złej woli. "(D.II, 243).

Współczucie jest drugą z czterech Brahma Vihāra i było przez Buddhę znacznie bardziej wychwalane niż jakakolwiek inna cnota, ponieważ jest zalążkiem dla wielu innych cnót.

Jātakamāla mówi: „Współczucie zradza wszystkie inne cnoty tak, jak chłodny deszcz sprawia, że zboże rośnie. Kiedy osoba jest współczująca, nie ma w niej żądzy by skrzywdzić sąsiada, jej ciało, mowa i umysł są oczyszczone, nasila się troska o dobro sąsiada, a stany jak łagodność, cierpliwość, szczęścia i dobra reputacja wzrastają. Bycie łagodną, współczującą osobą nie wzbudza strachu w umysłach innych, takiej osobie ufa się jak krewnemu, nie jest poruszana przez namiętności, a ugaszony wodami współczucia, ogień nienawiści nie płonie w jej sercu… Pamiętając to, starajcie się rozwijać współczucie dla innych istot, tak jakby były one wami samymi, lub waszym potomstwem.”

WSZECHWIEDZA

omniscience.jpg

(OMNISCIENCE)
Wszechwiedza (sabbaññutā) to zdolność wiedzy o wszystkim, uważana zazwyczaj za atrybut Boga, choć istnieli przywódcy religijni, którzy także uważali się za wszechwiedzących. Buddha powiedział, że żadna istota, ludzka czy boska, nie może być wszechwiedząca. Zaprzeczył, jakoby Bóg miał być wszechwiedzący (D.I,17), ponieważ gdyby był, religia stałaby się bezsensowna. Jeśli Bóg wie wszystko, musi wiedzieć co zrobimy na długo przed tym, zanim to zrobimy, co w takim razie oznacza, że nie mamy żadnej wolności działania. A jeśli nie mamy żadnej wolności wyboru co do tego, co zamierzamy zrobić, to jaki jest cel uczenia ludzi, aby byli dobrzy i unikali zła? Mahāvīra, założyciel dżinizmu i współczesny Buddzie, twierdził, że jest wszechwiedzący (M.II,31), co według Buddhy nie miało podstaw (M.II,127). Co interesujące, w czasie stuleci od jego śmierci, pewien nieuczony i nieco zbyt entuzjastyczny buddysta stwierdził, że Buddha „wie wszystko co zobaczyły, usłyszały, poczuły, pomyślały, osiągnęły, do czego dążyły i czego poszukiwały umysły tych, którzy zamieszkują cały świat bogów i ludzi”. Choć Buddha nigdy tak o sobie nie twierdził (M.I,482), to powiedział, że jest „tym, który zna świat” (lokavidū).

WYŚWIĘCENIE

ordination.jpg

(ORDINATION)
Wyświęcenie to procedura zaznaczająca wstąpienie danej osoby do duchowieństwa. W buddyzmie wyświęcanie nazywane jest pabbajjā, czyli dosłownie „wywędrowanie”, tj. przejście od życia gospodarza do życia bezdomnego wędrowca. Buddyjscy mnisi i mniszki nie posiadają żadnej kapłańskiej roli, ani władzy, a zatem ich święcenie jest jedynie świadomą i ogłoszoną publicznie decyzją o porzuceniu świata, życiu według Vinayi i dążeniu do osiągnięcia oświecenia.

Aby zostać wyświęconym, kandydat musi przedstawić się przed radą wysoko postawionych, starszych mnichów, podać swoje imię, imię mnicha, który zaoferował się, aby go ćwiczyć, a potem w sposób zadowalający odpowiedzieć na dwanaście pytań. (1) Czy masz trąd? (2) Czy masz czyraki? (3) Czy masz grzybicę? (4) Czy masz gruźlicę? (5) Czy masz padaczkę? (6) Czy jesteś istotą ludzką? (7) Czy jesteś mężczyzną/ lub kobietą w przypadku osoby, która chce być mniszką? (8) Czy jesteś wolny od długów? (9) Czy jesteś wolny od zobowiązań wobec króla? (10) Czy posiadasz pozwolenie swoich rodziców (i męża w przypadku kobiet)? (11) Czy skończyłeś dwadzieścia lat? (12) Czy masz swoją szatę i miskę? (Vin.I,93; II,271).

Jeśli kworum uzna, że kandydat jest odpowiedni, będzie on przyjęty do grona mnichów. Kobiety, które pragną być mniszkami, muszą najpierw przejść tę procedurę przed grupą mnichów, a potem znów przed wspólnotą mniszek. Nowy mnich spędzi przynajmniej pięć następnych lat w „uzależnieniu” (nissaya) od swego nauczyciela, który będzie go ćwiczył i wprowadzi go w normy życia klasztornego.
W Birmie i Tajlandii istnieje tradycja tymczasowego święcenia. Większość mężczyzn spędza kilka tygodni lub miesięcy jako mnisi, zazwyczaj w wieku dojrzewania. Ponieważ to tymczasowe święcenie, dokonywane jest z pełnym zamierzeniem powrotu w krótkim czasie do stanu świeckiego zatem nie ma wtedy żadnego wyrzeczenia, trudno więc uznać to za przykład prawdziwego wyświęcenia.

Zgodnie z Vinają, jeśli mnich pragnie ponownie zostać człowiekiem świeckim, musi jedynie poinformować o tej decyzji swoich współtowarzyszy mnichów, uprzednio zrzucając przed nimi szatę i opuszczając klasztor. W praktyce, we wszystkich krajach buddyjskich, na mnichów, którzy zrzucają szatę (innych od tych, którzy zostali wyświęceni tymczasowo) patrzy się ze sporą dezaprobatą.