Przyszłość - jak ją postrzegacie? Kiedy myślicie o przyszłości, co dzieje się z waszym umysłem? Po prostu spytajcie samych siebie: co chcecie, żeby się wydarzyło? Czego się boicie albo co napawa was przerażeniem, czego oczekujecie, na co macie nadzieję? To są uwarunkowania, które stwarzamy w odniesieniu do przyszłości, czyż nie? Oczekiwanie, spekulowanie, zgadywanie, nadzieja, tęsknota, obawa, lęk, przewidywanie - to są mentalne stany, które kreujemy odnośnie przyszłości, ponieważ przyszłość jest nieznana. Wiele spekulujemy na temat przyszłości. Niektórzy ludzie chodzą do jasnowidzów albo wróżek, a oni mogą powiedzieć “Może to się zdarzy albo tamto się zdarzy.” Ale medytacja nie jest spekulacją. Obserwujemy rzeczy takimi, jakimi są naprawdę, i poznajemy, że przyszłość jest nieznana. Jest to coś rozległego i nieskończenie tajemniczego, obdarzonego potencjałem dla czegokolwiek - od najlepszego po najgorsze. Często jednak, ponieważ wiemy, że nasze ciała umrą i będziemy rozdzieleni z tym, co kochamy, w naszym umyśle przyszłość wiąże się z obawą. Nie chcemy o niej myśleć zbyt wiele, ponieważ to przypomina nam o śmierci i rozdzieleniu. Nasze przywiązanie do życia, w czasie gdy go doświadczamy, sprawia, że boimy się śmierci. Przywiązujemy się do naszego życia - do ludzkiej formy, w której przebywamy, do ludzi których kochamy, do posiadanych rzeczy i do postrzeganego świata - tak, że myśl o rozdzieleniu z tym może być dla nas bardzo bolesna. Zatem kurczowo czepiamy się życia, innych ludzi, poczucia stabilności i bezpieczeństwa tylko po to, by doświadczyć jak to wszystko zostanie nam wyrwane w miarę upływu czasu. Zatem śmierć jest dla nas jedną z najbardziej przerażających tajemnic.

Obecnie ludzie lubią spekulować o tym, co się dzieje, kiedy człowiek umiera. Materialistyczny pogląd mówi, że kiedy umierasz to jest koniec. Pogląd o reinkarnacji stwierdza, że nasza dusza odradza się w innej formie. Niektóre religijne zapatrywania proponują niebiosa w niebie i piekło pod ziemią. Ale musicie przyznać sami przed sobą, że nie wiecie, co się wtedy dzieje, ponieważ jeszcze nie umarliście. Przyszłość jest nieznana, ale jesteście obecnie mocno uwikłani w istnienie w żyjącej formie. Zatem musimy dojść do porozumienia z tym istnieniem, z tym życiem, w ramach zmieniających się doczesnych uwarunkowań świadomości opartej na zmysłach.

Zamiast spekulować o tym, co stanie się w przyszłości, kiedy ciało umrze, Buddha wskazał na fakt, że w obrębie tego ograniczenia ludzkiej świadomości, drogą do wyjścia z cierpienia jest bycie świadomym tego, jak jest teraz. To jest droga wyjścia z narodzin w umyśle. A droga wyjścia z narodzin jest również drogą wyjścia ze śmierci, ponieważ nie możecie mieć śmierci bez narodzin. Nauka Buddhy zawsze wskazuje drogę wyjścia z narodzin w obecnej chwili - nawet jeśli ciało wciąż istnieje, wciąż oddycha, wciąż jest w stanie myśleć i czuć, i postrzegać, i doświadczać. Wraz z właściwym rozumieniem, nie ma żadnego odradzania się wywodzącego się z ignorancji; jest tylko naturalny ruch i przepływ świadomości, i pokój płynący z tej wiedzy, zamiast lęku i pożądania, których źródłem jest niewiedza. I wraz z właściwym rozumieniem pojawia się otwartość i zaufanie, z którymi wychodzimy na spotkanie nieznanej przyszłości.

Właściwy pogląd, właściwy sposób widzenia rzeczy, jest drogą całkowicie pozbawioną lęku, ponieważ jest nieskończony. Jest wieczny. Jest czymś naprawdę wielkim i cudownym. Ponieważ nie potrafimy tego dostrzec, wszystko co możemy zrobić, to otworzyć się na to, otworzyć umysł na nieznane, na tajemnicę. To może być przerażające. Przeżycie religijne często jest opisywane jako straszne, co oznacza, że jest przerażające. Jest zabieraniem, wyciąganiem wszystkiego, z czym się identyfikujecie i na czym polegacie, wszystkiego, z czym czujecie się bezpiecznie i wygodnie. Nagle to wszystko zostaje usunięte, wyrwane wam i pozostajecie z niczym. Ale cudowne w tym wszystkim jest to, że kiedy to zaakceptujecie, odnajdziecie w tym prawdziwy pokój. Prawdziwie spokojnym jest pozostawanie całkowicie otwartym, całkowicie podatnym i czujnym na tajemnicę nieznanego.

Oprócz spekulowania na temat przyszłości, często wznosimy mury obronne, by się przed nią bronić. Ale zwiększając naszą obronę, po prostu zwiększamy ilość naszego lęku i niepokoju. Jednak myślimy, że to jest droga do bezpieczeństwa. Myślimy, że musimy się stać tacy silni, by nikt nie ośmielił się nas zaatakować, ale takie podejście wymaga nieustannego wsparcia, czyż nie? A nasza obrona nieuchronnie nas zawiedzie. Możemy wyglądać groźnie i nieco prężyć muskuły, ale nie możemy prężyć muskułów przez cały czas. Musimy się rozluźnić. A kiedy to zrobimy, ktoś może nas przyłapać w sytuacji, w której jesteśmy dość podatni na zranienie. Wszystkie środki obrony, które możemy zbudować, nie zabezpieczą nas przed nieznanym.

O autorze

250px-Ajahn_Sumedho.jpg

Sumedho Ajahn
zobacz inne publikacje autora

Ajahn Sumedho - urodzony w Ameryce, jest uznaną postacią w tajskiej Leśnej Tradycji oraz buddyzmu therawada na Zachodzie. Tajski termin „ajahn" nie jest imieniem, lecz tytułem oznaczającym „nauczyciela". Jednak równie często jest on nazywany przez studentów czułym "หลวงพ่อ", czyli „czcigodny ojcze". Przez 40 lat swojej działalności, Ajahn Sumedho wyświęcił wielu swych uczniów na bhikkhu (w pełni wyświęconych mnichów), a obecnie jest najprawdopodobniej jednym z najstarszych mistrzów therawady żyjących na Zachodzie.

Artykuły o podobnej tematyce:

Sprawdź też TERMINOLOGIĘ


Poleć nas i podziel się tym artykułem z innymi: Facebook

Chcąc wykorzystać część lub całość tego dzieła, należy używać licencji GFDL: Udziela się zgody na kopiowanie, dystrybucję lub/i modyfikację tego tekstu na warunkach licencji GNU Free Documentation License w wersji 1.2 lub nowszej, opublikowanej przez Free Software Foundation.

gnu.svg.png

Można także użyć następującej licencji Creative Commons: Uznanie autorstwa-Użycie niekomercyjne-Na tych samych warunkach 3.0

cc.png

Oryginał można znaleźć na tej stronie: http://cdn.amaravati.org/wp-content/uploads/2014/10/Ajahn-Sumedho-Volume-2-Seeds-of-Understanding.pdf

Źródło: © AMARAVATI PUBLICATIONS

Tłumaczenie: Jacek Zahradnik

Image0001%20%281%29.png


Redakcja portalu tłumaczeń buddyjskich: http://SASANA.PL/