Witajcie,

w tym wątku chciałbym podzielić się moim przemyśleniami nt. udostępniania treści na czytniki (Kindle, Sony Reader, inne). Wątek nie dotyczy formatu pdf (albo dotyczy go tylko ubocznie).

1. Jakie formaty ebooków?
Wybierając formaty, które będziemy "produkować", uczmy się z historii rozwoju technologii informatycznych. Jakie formaty przebiją się na rynku i zostaną za lat powiedzmy 5, czy 10?
a) Format otwarty, który jest pomyślany do powszechnego użytku przez wszystkich i który jest już tak traktowany przez rynek. Takim formatem jest epub, pielęgnowany przez Adobe (twórcę formatu pdf [historia rozwoju…]).
b) Format zamknięty, za którym stoi firma silna rynkowo, która będzie istnieć na rynku za owe 5-10 lat i która będzie miała znaczący udział w rynku. Takim formatem jest mobi, opracowany przez firmę Amazon (analogicznie, jak jak to się stało z formatami Microsoft Office: doc, xls, …).
Czy są jakieś inne formaty zamknięte popularne w na rynku (w Polsce, bo to jest na segment docelowy)?

2. Co powinno być udostępnione w postaci ebooka?
Najpierw uwaga natury ogólnej:
W tej chwili w czytelni jest kilkaset tekstów. Czytnik może przyjąć dużo plików. Przewinięcie się na czytniku do właściwego tekstu (np. tego nr 428) to spore wyzwanie widząc na ekranie jedynie kilkanaście pozycji.

Aby odpowiedzieć sobie na pytanie "Co w postaci ebooków?" zastanówmy się najpierw, jaki jest cel tworzenia ebooków albo do kogo mają być adresowane.

Cel / Adresat 1 - czytelnik portalu Sasana.pl
Czytelnik portalu chciałby najchętniej (moim zdaniem) zrobić sobie kopię (1) pełnej zawartości czytelni (2) w miarę prosto (= mało pracy) oraz tak, aby (3) móc racjonalnie opanować te kilkaset (w przyszłości kilka tysięcy) pozycji.
Aby zrealizować oczekiwania (1), (2) i (3) należy przygotować kilka-kilkanaście plików, które pomieszczą całą zawartość czytelni. Zatem proponuję, aby pojedynczy ebook (plik epub, mobi):

1. Zawierał kilka-kilkanaście-kilkadziesiąt pozycji z czytelni. Jak je grupować: wg kategorii istniejących w czytelni (lub dodanych w przyszłości) - patrz Forum > Wasze uwagi > Rozbudowa czytelni.
2. Zawierał główny spis treści (= spis treści danej kategorii), przenoszący czytelnika do wybranej pozycji oraz pełną treść pozycji razem z (lokalnym) spisem treści danej pozycji.
3. Zawierał informacje identyfikacyjne proponowane w Forum > Teksty, konwersja do e-booków > Tworzenie e-booków > Uwaga horneusz 19 Feb 2014, 13:34

Takiego rodzaju ebooka powinno dać radę stworzyć automatycznie, tzn. przy pomocy narzędzi (które należy opracować) zebrać treści z portalu (albo z innej postaci dostępnej dla redakcji portalu), dodać elementy stałe i gotowy ebook opublikować na portalu. Czytelnikowi zostaje tylko ściągnąć ebooka.
Wyraźnie sugeruję, aby dla czytelników portalu Sasana.pl nie tworzyć pojedynczych ebooków zawierających jeden artykuł, bądź jedną mowę. Oczywiście te ebooki, które powstaną dla celu / adresata 2 mogą i powinny być również dostępne w czytelni.

Cel / Adresat 2 - czytelnik innego portalu
Portal Sasana.pl jest dla czytelników innych portali wydawcą publikacji dostępnych na tym innym portalu. Wydawca może chcieć udostępnić całość swojej oferty (wtedy publikujmy te same ebooki, co dla czytelników Sasana.pl) albo tylko wybrane pozycje, za to opracowane w jakiejś bogatszej szacie graficznej, bo "idą w świat". Ta "bogatsza szata graficzna" oznacza, że każdą publikację trzeba będzie opracować indywidualnie, tzn. nie da się mniej lub bardziej mechanicznie pobrać treści z portalu Sasana.pl (jak w przypadku ebooków dla czytelników Sasana.pl). To jest spory nakład pracy, więc chyba warto:

1. Zastanowić się, co na początku, a co później = nie przygotowywać ebooków w kolejności przypadkowej, tylko zarządzać tą kolejnością.
2. Unikać publikowania małych wydawnictw (pojedynczych mów, czy artykułów) = może należy z kilku mów, czy artykułów tworzyć "pozycję wydawniczą", czy przygotowywać je w formie książki (której projektantem i wydawcą jest Sasana.pl).
3. Postarać się opracować szablon do przygotowania pozycji tak, aby automatycznie (lub przy niewielkiej pracy dodatkowej) otrzymać format pdf oraz formaty ebook. Docelowo może również format dla drukarni (aby wydać książkę papierową).

Hej,

Świetnie podsumowałeś naszą dyskusję, dodatkowo dałeś szerszy kontekst.

Co do jedynki, rozmawiałem z Piotrem i też jest za, więc przy odrobinie wolnego czasu podłubię przy tej ścieżce.

Epub i mobi; resztą bym się (póki co) nie przejmował.

Witajcie,

czyli rozumiem, że obecna metoda konwersji tekstów z czytelni na ebooki (Sigil+Calibre) zostaje na razie wstrzymana?

pozdrawiam
Krzysztof

W międzyczasie Sergiusz opracował wstępną wersję narzędzia, która potwierdza, że pomysł da się zrealizować. Warto zatem pomyśleć o wdrożeniu pomysłu do życia.
Na początek proponuję, aby przyjąć konsekwentnie ścieżkę publikacji tekstów na portalu:
(1) Tłumaczenie (doc/odt) ==> (2) Redakcja (doc/odt) ==> (3) tekst online (na portalu sasana.pl) ==narzędzie==> (4) pliki epub / mobi ==> (5) publikacja epub / mobi na portalu sasana.pl
Jeżeli znajdziemy jakiś błąd w tekście, to wracamy to pkt. (3)

Na tym poziomie pozostaje sobie odpowiedzieć na pytania:

• Co ma być w pojedynczym pliku epub / mobi? Moim zdaniem „jeden plik = jeden autor” jest dobrym założeniem.
• Czy książki chcemy umieścić na tej samej ścieżce, czy też dla książek chcemy mieć inną ścieżkę, na której końcu będzie „jedna książka = jeden plik epub / mobi”. Tzn. wtedy mielibyśmy wszystkie artykuły danego autora w jednym pliku plus każda książka w odrębnym pliku.
• Czy w tej samej ścieżce chcemy przygotowywać pliki PDF (do czytania; PDF do wydruku to inna bajka). Calibre to potrafi, więc jestem ZA.

Po odpowiedzi na te pytania, dalsze prace proponuję podzielić na 3 obszary:

1. Pobranie informacji z portalu. Zawiera to również takie dostosowanie treści na portalu, aby pobranie było łatwiejsze, czy w ogóle możliwe. (zakładam, że po przejęciu narzędzia ustalę co trzeba z Krzysztofem)
2. Przygotowanie i sformatowanie plików epub / mobi / pdf. (swego czasu dość dokładnie poznałem format epub, więc tutaj poproszę Sergiusza o kilka wstępnych zmian, a potem przejmę narzędzie do dalszej pielęgnacji)
3. Ładowanie plików epub / mobi / pdf na portal. (tutaj widzę główne zadanie dla Krzysztofa = gdzie na portalu umieszczać pliki i jak je aktualizować, bo powiedzmy co kwartał będzie nowa wersja pliku)

Czołem

Spójrzcie proszę na Dhamma-dana -http://sasana.wikidot.com/dhamma-dana

W planach jest wydanie książek ( w tym pdf, epub, mobi) zbiorczych dla artykułów Thanissaro Bhikkhu, podkładką są tu wersje w oryginale, które właśnie tak się komponują. Warto wiedzieć, że nie tylko Thanissaro tak robi, że artykuły publikuje w jednej książce. Ajahn Chah też ma podobnie - tzn tłumaczenia na sasanie są częściami większych całości książek. To odnośnie pojedynczych/zbiorczych wydań. Chodzi o to by patrzeć na oryginały, w jakiej publikacji były wydawane i ewentualne dotłumaczenie kilku artykułów tak by wyszła całość. Tak jak z Olendzkim, jeśli się uda - wydrukujemy jego książkę niedługo - skomponowaną z wielu artykułów - wszystkie przetłumaczone - teraz trwają prace korektorskie i negocjacje z wydawcą amerykańskim. Ale da radę to zrobić.

Jeśli chodzi o zbiorcze pdfy/epuby/mobi - oprócz podstawy oryginału (czyli wg autora) oczywiście można robić takze - powiedzmy - tematyczne wydania grupy artykułów. Bo rozumiem, że jakiś klucz zbiorczych wydań musi być. Może być też alfabetycznie wszystkie - problem, że nowe tłumaczenia będą się pojawiać cały czas, więc nigdy nie będzie wszystkich artykułów w jednym pliku pdf.

Personalnie byłbym za spróbowaniem najpierw z książkami Thanissaro - na podstronie Dhamma-dana podałem linki do artykułów, które tworzą rozdziały książki.

metta&peace
H-D

Witajcie,

Har-Dao przedstawił szeroką wizję tego, co chcemy mieć na portalu. Postaram się ją przełożyć na język inżynierski, abyśmy zbliżyli się do listy prac, które stoją przed nami.
Dla formalności zacznę od sprecyzowania swojego słownictwa:

• jako e-książkę (e-publikację) rozumiem książkę elektroniczną, czyli pojedynczy plik epub, mobi oraz pdf do czytania,
• jako p-książkę (p-publikację) rozumiem książkę papierową, czyli dwa pliki pdf (z tekstem gotowym do wydruku w drukarni oraz z okładką do wydruku w drukarni)
• jako książkę (publikację) rozumiem zarówno e-książkę jak i p-książkę.

Z wypowiedzi Har-Dao rozumiem, że docelowo chcemy mieć:

1. Kopię offline czytelni portalu w postaci kilku e-książek spakowanych do jednego zipa. Moje wyobrażenie:
   • Taka kopia byłaby tworzona automatycznie co jakiś czas (np. co kwartał albo nawet co miesiąc, albo nawet na żądanie [= wg potrzeby] i podmieniana na portalu).
   • Pojedyncza e-książka zawierałaby wszystkie pozycje danego autora, tzn. zarówno artykuły, jak i książki. Lub wybór wg jakiegoś innego sensownego klucza.
2. Wybraną książkę określonego autora = tłumaczenie oryginału.
3. Antologię (wg wikipedii: wybór dzieł lub ich fragmentów, jednego lub wielu autorów, dokonany według określonych zasad, opatrzony tytułem). Oczywiście możemy sugerować się antologiami istniejącymi w innych językach (i publikować po prostu ich tłumaczenia). Możemy również sami tworzyć własne antologie, przy czym wybrany tekst po jakimś czasie może znaleźć się w kilku antologiach.

Praktyka sugeruje, że pojedyncze tłumaczenie będzie dostępne w następujących postaciach (będących również kolejnymi etapami życia tłumaczenia):

1. Pozycja w czytelni online
2. Pozycja w czytelni offline (po opracowaniu narzędzi powinien to być automat bez większego nakładu pracy)
3. E-książka (dotyczy książek, nie artykułów; docelowo każda przetłumaczona książka)
4. E-antologia lub kilka e-antologii (wg wyboru redakcji) - dobrze byłoby móc zaznaczyć jakoś na portalu (lub w konfiguracji narzędzia - co jest lepiej i łatwiej?), że dany tekst należy do jednej (lub kilku) antologii (lista numerów ISBN + nr porządkowy w ramach antologii w jakimś atrybucie tekstu? można coś takiego zrobić?)
5. P-książka = e-książka w postaci papierowej (docelowo każda e-książka, limitem są fundusze)
6. P-antologia = e-antologia w postaci papierowej (docelowo każda e-antologia, limitem są fundusze)

Takie uporządkowanie pokazuje, że potrzebujemy dwóch (lub trzech) narzędzi:

• (Etap 1) Do maksymalnie automatycznego tworzenia czytelni offline.
• (Etap 2) Do tworzenia e-książek i e-antologii - idealnie, jakby nie trzeba było nic poprawiać ręcznie, ale to może być trudne.
• (Etap 3) Do pobierania tekstów do p-książek i p-antologii (tutaj ręczne formatowanie na pewno będzie potrzebne).

Pojedyncza e-książka zawiera pewne wyraźnie odmienne elementy:

• Elementy stałe, identyczne dla wszystkich (albo wielu) e-książek: O autorze, Fundacja Theravada - to powinno być na portalu (lub ewentualnie gotowiec w konfiguracji narzędzia)
• Elementy stałe, charakterystyczne dla danej e-książki: grafika okładki czołowej i zamykającej, strona redakcyjna (licencja, tłumacz, redaktor itd.), Dotychczas ukazały się… - te elementy powinny zostać opracowane przed użyciem narzędzia i gdzieś podłożone (= w konfiguracji narzędzia lub na portalu sasana.pl)
• Tekst zasadniczy publikacji (oczywiście na portalu)
• Spis treści - to powinno tworzyć samo narzędzie.

Największą pracą będzie sformatowanie tekstu zasadniczego. Idealnie byłoby, gdyby udało się dopracować listę stylów (plik lub pliki CSS), których nazwy byłyby identyczne dla różnych form (online, offline, e-książka, p-książka), choć sam wygląd mógłby się oczywiście nieco różnić. Wtedy udałoby się przejąć z portalu nie tylko tekst, ale w szerokim zakresie również jego formatowanie.

Czy taka koncepcja wydaje wam się spójna i wykonalna, oczywiście w kilku krokach (nie od razu wszystko)? Jeśli tak, to szczegóły ustalilibyśmy na maila.

Pozdrawiam,
Sławek