Witam serdecznie,
jak w tytule, chciałem gorąco podziękować za bardzo pomocne materiały zamieszczone na tej stronie. Nie będę zanudzał jak zaczęła się moja przygoda z oddychaniem/medytacją, napiszę tylko że był to kompletny przypadek. Medytację oddechu praktykuję około 2 lat. Nie będę także opisywał początków, wspomnę jedynie, że obecnie staram się medytować praktycznie codziennie, przez półtorej godziny (w jednej sesji). Jak na moje zobowiązania rodzinne i zawodowe jest to sporo czasu. Jak trafiłem na tę stronę? Znowu był to przypadek, ponieważ szukałem materiałów na temat oddechu w momencie kiedy minęło kilka miesięcy od rozpoczęcia ćwiczeń oddechowych. Moje poszukiwania rozpocząłem, ponieważ potrzebowałem informacji, czy nie robię sobie krzywdy, jakie są zagrożenia, na co uważać itp. W Internecie, stron poruszających tematykę ćwiczeń oddechowych i medytacji jest bardzo dużo, jednak mało jest rzetelnych i sensownych. To mogę obecnie napisać, patrząc z perspektywy czasu. Najczęściej ludzie (blogerzy) opisujący tę tematykę mają niewielkie pojęcie i doświadczenie. Natomiast teksty i materiały zamieszczone na tej stronie opisują pewne doznania jakie faktycznie są przeze mnie odczuwane. Piszę tutaj o gonitwie myśli, uczuć, projekcje wydarzeń z przeszłości itd. Tekst "Polerowanie drewna" jest pod tym względem dobrym przykładem. I to mnie przekonało, że teksty opisują stan "jest jak jest". Obecnie, w mojej ocenie jestem zaawansowany w praktyce na około 2% w odniesieniu do opisów zamieszczonych w materiałach, szczególnie w cyklu "Jak zacząć". Po dwóch latach opanowałem w końcu kilka niesfornych mięśni, które nie chciały się rozluźnić. Musiałem cały czas mieć je pod kontrolą. Teraz mogę już je odpuścić i bardziej koncentrować się na oddechu. Hahahahaha niezły "postęp", co? Kontynuuję medytację ponieważ dała mi już sporo, szczególnie ustąpiły częste (około raz na na 2 tygodnie) i bardzo silne bóle głowy, które ciągnęły się 2-3 dni i bez tabletek nie dało się już funkcjonować. Obecnie incydenty zdarzają się coraz rzadziej, tj. raz na kilka miesięcy. Swój post piszę, żebyście wiedzieli, że także ludzie niezwiązani z ruchem buddyjskim czytają Wasze materiały. Robicie dobrą robotę i dziękuję jeszcze raz za tę stronę i wszystkie materiały.